Moja Ameryka |
Jak widać wszystkie serwerownie są takie same, ta jest akurat w Memphis/Tennesse :) |
A to dla niedowiarków. Tak, byłem w Hollywood i na Beverly Hills! Na ten wyjazd wziąłem ze sobą okulary słoneczne, ale mi się zużyły :( |
Moja Szwajcaria |
Gdzieś tak pod Bernem. High-Tech w sielskim krajobrazie, wkoło pasą się niebieskie krówki z dzwoneczkami a w chałupie każdy ma szerokopasmowy internet, taka promocja ... |
Moje lepsze Niemcy |
Nymphenburg pod Monachium. W Niemczech to już byłem chyba wszędzie, nuda... :) |
Mój Paryż |
Było ciepło, to fakt. Chciałbym mieć kiedyś tyle kasy, żeby pić kawę na Monmartre bez wytrzeszczu, bólu żołądka i trzęsawki. |
Moja Belgia |
Antwerpia, hotel Firean, exkluzywnie i drogo, na śniadanie jajko w kieliszku, serweta i antyczne sztućce. |
Moja Rosja |
Moskwa, Plac Czerwony, opis chyba zbyteczny. Wraz ze mną, Ilja Lebiediev, kolega z pracy a tym razem przewodnik turystyczny. |
Logotec 2003 |
Listopad 2003. Tutaj trzeba podawać daty, ludziska jakoś przemijają. |